Co skłoniło Urząd m. st. Warszawy do stworzenia Publicznego Rejestru Umów?
Jarosław Jóźwiak: - Przede wszystkim to, że mieliśmy coraz więcej wniosków o dostęp w trybie informacji publicznej. Mieszkańcy, organizacje społeczne i dziennikarze prosili o przekazywanie całych zestawień dotyczących wydatków publicznych. Uznaliśmy, że dużo łatwiej będzie nam prowadzić publiczny rejestr, w którym upublicznimy te dane i każdy obywatel będzie miał do nich wgląd w Biuletynie Informacji Publicznej. To na pewno łatwiejsze niż kserowanie tysięcy dokumentów i przekazywanie ich w trybie dostępu do informacji publicznej.
Mówi Pan, że to łatwiejsze rozwiązanie, jednak podmioty, które opierają się tworzeniu takich rejestrów twierdzą przeciwnie - że to trudne, czasochłonne, pracochłonne, wymagające nakładów, no i nie ma w tym przypadku uzasadnienia interesu społecznego…
- My mieliśmy wystąpienia - na początku incydentalne, dotyczące pojedynczych umów, ale z czasem zaczęły się takie dotyczące całych lat bądź konkretnych komórek - i okazało się, że dużo łatwiej jest przy podpisywaniu umów wprowadzić te dane do rejestru - co z punktu widzenia pracownika przygotowującego umowę zajmuje kilka minut, niż potem wyciągać segregatory - również z z archiwum, kserować te dokumenty, przygotować odpowiedź na informacje publiczną itd. To też niesie ze sobą zużywanie papieru, energii i jest znacznie bardziej czasochłonne. W naszym przypadku rozwiązanie się sprawdziło, bo liczba wniosków o dostęp do informacji publicznej istotnie zmalała.
Jak od strony technicznej wygląda takie wprowadzanie danych?
- Technicznie wygląda to tak, że mamy narzędzie internetowe, które zostało stworzone przez nasze biuro informatyki, czyli własny sumptem. Każda jednostka miejska - czyli m. st. Warszawa i inne jednostki, takie jak szkoły, domy kultury, a także szpitale - jeżeli wydatkuje jakiekolwiek środki, które podchodzą z budżetu miasta (rejestr nie uwzględnia wydatków ze środków z NFZ-u), za każdym razem, kiedy przygotowuje umowę do podpisania, właśnie na etapie przygotowania wprowadza dane z tej umowy do rejestru. Raz w tygodniu w piątek te dane są eksportowane automatycznie do Biuletynu Informacji Publicznej.
Czyli przy ogromnej skali umów w Warszawie nie wymagało to np. zatrudnienia osób? Dane do rejestru wpisuje się na etapie tworzenia umów?
- Tak, na etapie przygotowania. Każdy merytoryczny pracownik przygotowujący umowę musi wykonać dodatkową czynność, która zajmuje kilka minut. Nie wymagało to od nas stworzenia specjalnej struktury. Zarządzenia tym rejestrem i obsługiwanie go są bardzo zautomatyzowane.

Publiczny Rejestr Umów - czy pójdziemy tropem Warszawy?, TYGODNIK REGIONALNY powiat otwocki 17 lipca 2014, rozmawiała Sylwia Wysocka

dip/sprawnosc.txt · ostatnio zmienione: 2015/02/17 19:23 przez naczelnik
Public Domain
www.chimeric.de Valid CSS Driven by DokuWiki do yourself a favour and use a real browser - get firefox!! Recent changes RSS feed Valid XHTML 1.0